Autor: William Paul Young
Tytuł: "Chata"
Tytuł oryginalny: "The Shack"
Wydawnictwo: Nowa Proza
Ocena:
William P. Young jest kanadyjskim pisarzem, mieszkającym z żoną i z dziećmi w amerykańskim mieście Happy Valley w stanie Oregon. Napisał jedną książkę - "Chatę", która od razu została bestselerem New York Timesa. Co w niej jest takiego wyjątkowego?
„Wprawdzie nie możesz mnie pojąć, ale (...) mimo wszystko chcę, żebyś mnie poznał”
Kiedy ktoś z naszych znajomych powiedziałby nam, że Bóg osobiście napisał do niego list, na pewno nie od razu uwierzylibyśmy takiej osobie. W XXI wieku Bóg nie pisze do ludzi listów, a na pewno nie podpisuje się pod nimi "Tata". To jednak zdarzyło się Mackowi. Mack miał trudne dzieciństwo, lecz udało mu się znaleźć kochającą żonę i założyć szczęśliwą rodzinę. Pewnego dnia wyjeżdża ze swoimi dziećmi na kemping, gdzie zdarza sie tragedia. Jego najmłodszą córkę porywa przestępca i morduje w opuszczonej chacie. Po tym wydarzeniu Macka dopada Wilki Smutek, z którego nie może się otrząsnąć. Do dnia gdy niepodziewanie dostaje list od Boga, który chce spotkać się z nim w chacie, gdzie zabita była jego córka. Mack, mimo obaw jedzie na spotkanie z swoim Stwórcą. Jak zostanie przyjęty?
W czasie weekendu, który spędza ze swoim Panem, mężczyzna musi odpowiedzieć na wiele pytań, a także stoczyć walkę ze własnym sumieniem. Najlepszy ojciec, pomaga mu i pokazuje właściwą drogę. W trakcie czytania książki czytelnik także może pójść tą drogą. Czytając odpowiadamy sobie na wiele ważnych pytań, do których dotąd nie przywiązywaliśmy wagi.
„Żyć bez miłości to tak, jakby związać ptakowi skrzydła i pozbawić go możliwości fruwania. Ból też potrafi spętać skrzydła i uniemożliwić latanie - ...- I jeśli będą spętane przez długi czas, zapomnisz, że zostałeś stworzony do latania.”
Książka w niezwykły sposób pokazuje potęgę miłości, nie tylko tej ludzkiej, ale również tej od Boga. Pokazuje jak wielki może być ból po stracie kogoś tak bliskiego, jak własna córka. Jak często stajemy przed pytaniem gdzie jest Bóg, kiedy na świecie panuje zło i nienawiść? Na to i wiele innych pytań odpowiada "Chata".
„Znacie to miejsce, gdzie człowiek jest sam... I może jeszcze Bóg, jeśli w niego wierzycie. Oczywiście Bóg może być w nim obecny, nawet jeśli w niego nie wierzycie. To do niego podobne.”
Może się zdawać, że lektura "Chaty" będzie nudna i monotonna, że będzie formą jednego długiego wykładu co jest dobre, a co złe. Ale to nie tak. Główny bohater - Mack popełnia wiele błędów, które Bóg, najlepszy ojciec stara sie korygować. Jest bardzo dużo dialogów, a także akcja, która niezmiennie towarzyszy czytaniu.
Nie sposób nie polubić bohaterów tej powieści, a jest całkiem sporo. Zaczynając od samego Macka, Nan - jego żony, dzieci, jak i Taty, który tutaj jest sympatyczną Murzynką, Jezusa i Sarayu - Ducha Świętego. Autor pokazuje, że Bóg to nie tylko zakazy i nakazy, ale też niewyobrażalna miłość ojca do dzieci.
Książkę oczywiście polecam, tego nie muszę powtarzać. Jest to genialna lektura na zimowe wieczory dla każdego. To lektura obowiązkowa, genialna historia z morałem. Wiele mądrych myśli i urzekający język sprawia, że "Chata" staje się niezapomnianą lekturą.
Polecam!
6/6
9,5/10